Informacje ze świata

Czy można mieszkać w kraju, w którym górskie rzeki stają się wysypiskami kopalń cyjanku, rtęci, kwasu siarkowego i innych zanieczyszczeń? Odpowiedź mieszkańców Mendozy brzmi: NIE.

Dwa miliony ludzi jest zależnych tylko od jednej z tych rzek i właśnie tam zamierzają zainstalować kopalnię, która będzie zrzucać tony substancji toksycznych do źródeł. To jest Projekt Górniczy San Jorge, który gubernator Cornejo próbuje narzucić w Uspallacie.

Tworzą Strefy Zabójstwa w Argentynie w ramach negocjacji z USA i MFW. Milei i Cornejo wzbogacają grupy korporacyjne i ponadnarodowe, dla których pracują, podczas gdy prowincje, ich terytoria i ludzie pracy zubożają, chorują i ulegają degradacji.

Tradycyjne partie stały się wspólnikami w tych biznesach. Lobby górnicze finansuje ich milionami dolarów na wsparcie ich struktur wyborczych i kampanii. W wyborach wielu twierdzi, że jest przeciwnikami, ale w legislaturach i Kongresie głosuje za górnictwem i przeciwko ochronie rzek i lodowców. Dlatego nigdy nie chcieli zajmować się ustawą o terenach podmokłych.

Dziś mieszkańcy Mendozy ponownie wyszli na ulice, aby zażądać, aby legislatura NIE zatwierdziła projektu wydobywczego San Jorge i nie chroniła wód rzeki Mendoza.

Od PTS i lewicy dokładamy wszelkich starań, aby budować więzi między społecznością, młodzieżą i klasą robotniczą, aby zjednoczyć wszystkie sektory walczące w obronie wody i naszych dóbr wspólnych. Podobnie jak przedstawiciele Zgromadzeń Wodnych, nasze compañeras i compañeros doświadczają za to silnych prześladowań i represji ze strony policji. Gwałtowne aresztowanie Lizy Rule Larrei i Martína Iglesiasa podczas jednego z tych protestów jest przykładem tego, jak ekstraktywizm jest podtrzymywany przez narzucenie represyjnego i policyjnego reżimu.

Od Uspallaty po Buenos Aires i od Jujuy po Patagonię mówimy: Żadnego ekstraktywizmu, żadnych grabieży i żadnych zanieczyszczeń!

Za: : Lorena - Federacja Anarchistyczna Wrocław

cross-posted from: https://szmer.info/post/10923164

Guinea-Bissau 🇬🇼 – Statement by the “Front Populaire”

"Driven by despair over the electoral results, Mr. Umaro Sissoco Embaló, in collusion with General Biaguê Na N'tam, Chief of the General Staff of the Armed Forces, has decided to orchestrate a sham coup d’État, carried out today, 26 November 2025, by militias linked to the Presidency of the Republic.

According to the criminal scheme devised by Umaro Sissoco Embaló and his circle of accomplices, this maneuver seeks to prevent the publication of the electoral results scheduled for tomorrow, 27 November.

Credible information obtained by the Front Populaire reveals that Umaro Sissoco Embaló himself intends to illegitimately appoint a new President of the Republic and an interim Prime Minister for a short transitional period, after which new presidential elections would be organized—elections in which he plans to run again.

One of the most blatant pieces of evidence exposing this disgraceful staging is the fact that Umaro Sissoco Embaló, who claims to be detained by the armed forces, had the time and freedom to give interviews to international media, publicly announcing his alleged “arrest.”

Before executing this criminal plan, Umaro Sissoco Embaló ordered the National Guard to attack the offices of the National Electoral Commission (CNE).

Given the extreme gravity of this situation, the Front Populaire declares the following:

1. Denounces and firmly condemns this criminal staging orchestrated by Umaro Sissoco Embaló, whose objective is to block the publication of electoral results that would clearly confirm his defeat in the presidential elections of 27 February;

2. Condemns the complicit attitude of General Biaguê Na N'tam in this criminal conspiracy against the Guinean people, aimed at usurping the sovereign will expressed at the ballot box;

3. Holds Umaro Sissoco Embaló and General Biaguê Na N'tam fully responsible for the consequences of their irresponsible actions that undermine constitutional order;

4. Calls on all vital forces of the nation to stand firmly and resolutely against the dictatorial and totalitarian drift of Umaro Sissoco Embaló and his group of criminals;

5. Holds the international community accountable for its complicit silence in the face of the successive atrocities committed against the Guinean people by Umaro Sissoco Embaló and his bloodthirsty circle."

Bissau, 26 November 2025

Po twardych negocjacjach Trump asertywnie akceptuje wszystkie żądania Rosjan i każe zapłacić za to Europie.

Gdyby w referendum z 2016 r. Brytyjczycy nie opowiedzieli się za wyjściem z Unii Europejskiej, byliby dziś nawet o 10 proc. zamożniejsi. Znacznie więcej z nich miałoby też pracę. Nowe szacunki ekonomistów wskazują, że koszty Brexitu są większe, niż się dotąd wydawało.

Sojusznik polskiej skrajnej prawicy w akcji...

Redukcja ma objąć m.in. amerykańskich żołnierzy z bazy lotniczej Mihail Kogalniceanu pod Konstancą nad Morzem Czarnym — poinformował resort.

Krwawe wojny w Ukrainie i Strefie Gazy dominują w medialnych przekazach, ale brutalny konflikt pustoszy też jeden z największych krajów świata. Po 18 miesiącach ciężkich walk w Sudanie obie strony dotarły do punktu zwrotnego, którego efektem może być kolejny w ostatnich latach rozpad kraju. A poważne konsekwencje dotkną również nas.

Chociaż propaganda Kremla, rozpowszechniana również przez kilku europejskich polityków ze skrajnie prawicowych partii, twierdziła, że UE i Zachód ingerowały w rumuńskie wybory prezydenckie, według tamtejszych służb specjalnych jest wręcz przeciwnie. To prorosyjskie sieci próbowały ingerować w ten proces.

Premier Węgier Viktor Orban poinformował w piątek, że jego kraj został wyłączony z sankcji, które Stany Zjednoczone nałożyły na Rosję w związku z jej inwazją na Ukrainę. Szef węgierskiego rządu rozmawiał na ten temat w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Od września Amerykanie wielokrotnie bombardowali łodzie podejrzane o przemyt narkotyków. Teraz gromadzą potężne siły morskie na Karaibach i grożą zaatakowaniem Wenezueli. Nie ukrywają, że chcą obalić przywódcę tego kraju, Nicolasa Maduro. Zapytany, czy dni Maduro są policzone, prezydent Donald Trump odpowiedział stacji CBS News: "Powiedziałbym, że tak. Tak myślę, tak". Jednak, według "The Economist", prestiżowego brytyjskiego tygodnika, "domino może upaść w drugą stronę. Nieudana interwencja może doprowadzić do chaosu w Wenezueli i poza nią".

Jeśli znajdę później jeszcze przetłumaczę jeden lepszy profil/skrótową historię kampanii, bo to ciekawe zjawisko. Gość uwalił dwóch kandydatów establishmentu "Demokratów", pomimo wsparcia dla nich nawet ze strony Republikanów.